Konferencje.pl
/
Artykuły
/
Mapping – jak to ugryźć?
Mapping – jak to ugryźć?
Na zdjęciu: Mapping jak to ugryźć konferencjeW ostatnich latach coraz bardziej zyskuje na popularności wyświetlanie różnego rodzaju animacji na fasadach budynków. Daje to niesamowity efekt, szczególnie gdy projekcja jest połączona z efektami dźwiękowymi.
Jak się do tego zabrać?
Na początek powinniśmy oczywiście dokonać wyboru samego obiektu, na którym będziemy wyświetlać mapping. To zwykle leży w gestii inwestora. Zadaniem firmy odpowiedzialnej za techniczną realizację przedsięwzięcia jest ustalenie miejsca projekcji, dobór optyki oraz ocena stopnia pochłaniania światła przez fasadę konkretnego budynku.
Sprawdzenia tej właściwości dokonuje się poprzez testowe oświetlenie budynku przy pomocy projektorów i wyświetlanie kolorowych test patternów. Teraz można już dobrać odpowiednią siłę światła. Kiedy okazuje się, że jednak jeden projektor nie wystarczy (a jest to dość częsty przypadek), zachodzi konieczność stackowania projektorów, czyli ustawienia kilku maszyn tak, by świeciły jednocześnie w to samo miejsce. Robi się to przy pomocy specjalistycznego oprogramowania, które pozwala na precyzyjną kalibrację projektorów.
W przypadku gdy budynek jest bardzo szeroki i pojedynczy projektor nie jest w stanie oświetlić całej jego długości, obok ustawiana jest druga maszyna i proces ich łączenia tak, by dawały jeden ciągły obraz to tzw. „edge blending” potocznie zwany blendowaniem. Dobrym przykładem jest tutaj mapping wykonany w Pile na budynku Szkoły Policji w maju 2011 r., który można zobaczyć tutaj.
Kolejnym etapem, zwykle najbardziej czasochłonnym, jest przygotowanie samego materiału do projekcji. Tutaj do dzieła przystępują graficy i ewentualnie specjaliści od efektów dźwiękowych.
Czas na próbę generalną...
Dzień lub lepiej dwa przed główną projekcją, kiedy wszystkie materiały są już gotowe, odbywa się próba generalna, podczas której wyświetlane są poszczególne klatki z projekcji tak, by nie zdradzić zbyt wielu szczegółów z właściwego materiału. Korygowane są ostatnie parametry i wszystko jest dopinane na ostatni guzik.
I wreszcie wielka chwila. Dzień, a właściwie wieczór projekcji. Udany pokaz na długo zapada w pamięci widzów, co sprawia, że stanowi on doskonałe źródło promocji i jest powodem do dumy dla jego organizatorów.
Popularnym trendem w technice mappingu jest wprowadzenie do pokazu elementów interaktywnych, gdzie widzowie mogą mieć wpływ na wyświetlane treści.
Autorzy: Edward Gil i Grzegorz Brzeski
Poprzedni artykuł
Zapowiedź: 24.10 Konferencja Hotel Meeting
Następny artykuł